Poleć dramę <3

A ja bym chciała polecić Tajską dramę A Tale of Thousand Stars. Przepiękna opowieść o chłopaku z bogatej rodziny, któremu zostaje przeszczepione serce dziewczyny o imieniu Torfun. Na początku opis może brzmieć tandetnie, ale ja dramę oglądała ciurkiem. Była taka dobra!

2 Likes

To się pewnie czasem zdarza, chociaż na moje oko znacznie częściej dramy są oceniane zbyt wysoko niż zbyt nisko :wink: W ogóle naprawdę się cieszę z tego wątku, bo teraz zdecydowanie łatwiej mi będzie coś interesującego dla siebie znaleźć.

Wiem, że to żartobliwie, ale żeby nie onieśmielać pasjonatów dram, ujmę to w inne słowa. Kto się nie zgadza, ten zapewne ma inny gust :wink:
Więc tym bardziej polecając jakąś dramę czy film warto dołączyć kilka słów o niej (bez spoilerów, oczywiście), żeby poszukiwacze dram łatwiej mogli podjąć decyzję, którą z nich chcą obejrzeć :slight_smile:

2 Likes

Wielkie dzięki za polecenie tej dramy! Naprawdę mnie zaciekawiłaś :slight_smile: Tajskie dramy do tej pory nie kojarzyły mi się z jakimś dobrym poziomem (oczywiście biję się w piersi, bo nie powinnam sobie wyrabiać takiej opinii na podstawie tych paru tajskich dram, które zdołałam obejrzeć), ale człek nic nie poradzi, albo coś mu się podoba, albo nie.

W ogóle z tajskimi produkcjami (i tu kolejne wyznanie) miałam dodatkową komplikację. Otóż język tajski przez wiele lat brzmiał w moich uszach, jak zlepek dziwnych dźwięków spowodowanych nieudolnością języka (w sensie narządu w jamie ustnej). Nie byłam w stanie z powagą obejrzeć żadnego tajskiego filmu. I absolutnie nie mówię o tym prześmiewczo, to naprawdę był dla mnie problem. Na szczęście już się to zmieniło i teraz już potrafię oddzielić słowa i słyszę normalną mowę. Jestem zatem w pełni gotowa zagłębić się w klimaty tej części Azji. I mam szczerze nadzieję, że ta drama zmieni moje poglądy na temat kina tajskiego :slight_smile:

Mówię głównie o ocenianiu w stosunku do innych ocen w obrębie kdram i innych takich, a w zasadzie o jej popularności :smiley: Więc to jakby jeden i ten sam problem, czy jedna rzecz jest oceniona zbyt wysoko, czy druga zbyt nisko imo

W zasadzie to nie wiem, co napisać, bo 99% byłoby spoilerami. Tak w skrócie i bez szczegółów: głównie śledzimy historię małżeństwa, gdzie mąż ma pewne dość spore problemy z wiernością, a żona fascynuje się tematyką morderstw i jest autorką kryminałów. W pewnym momencie okazuje się, że pewna osoba zostaje zamordowana. Była to kobieta, która znała ich obu, lecz jej relacja z nimi była dość… specyficzna, przez co sytuacja nieco się komplikuje. Wszyscy, włącznie z widzem, próbują odgadnąć, kto mógł ją zabić i dlaczego.

1 Like

Fajny “trailer” XD

https://www.viki.com/videos/1175351v-teaser-1

O to chodzi? (wolno łapię, wybacz jak coś :sweat_smile: )

Nie no, super! Totalnie ponad moje najśmielsze oczekiwania :slight_smile:

Wreszcie udało mi się tę dramę obejrzeć. Muszę przyznać, że tajskie dramy się rozwijają i idą w dobrym kierunku :slight_smile: Gdzieś czytałam, że Tajlandia znalazła dla siebie niszę i zawojowała rynek filmów LGBTQ+ a zwłaszcza BL. Generalnie lubię te klimaty, trzymam kciuki za kolejne tajskie dramy :+1:

Wracam z komentarzem tak po czasie, ale tę dramę też obejrzałam od strzału, bardzo mnie wciągnęła. Zakończenie mnie total wkurzyło (kiedyś bym takie uwielbiała, ale mi się parę lat temu pozmieniało;) szczegółów nie wyjaśnię, żeby niue spojlerować ^^.
Miałam co najwyżej zawahanie (chyba) w 14 odcinku, bo tam się akcja zapętliła i miałam wrażenie deja vu :wink:
Pomimo tych drobnych minusików, drama bardzo na plus, świetny scenariusz, super gra aktorska, świetna praca kamerzystów, piękna grafika :+1:

1 Like

Cieszę się, że się podobała :slight_smile: Zgadzam się. Nie wiem, czemu tak to zakończyli… Choć od początku czułam, że tak będzie niestety… Ale mimo tego drama świetnie zrobiona :smiley: Tak jak z „Twenty Five, Twenty One” - zdania może są podzielone, ale dla mnie drama przecudowna, choć zakończenie bez sensu :woman_shrugging:

2 Likes